Lato to czas radości i wypoczynku. Słońce dodaje nam energii i optymizmu, jednak jego nadmiar powodować może problemy ze skórą. Jak ich uniknąć? Co robić, by zachować promienny wygląd?
O szkodliwości nadmiernego opalania chyba nikogo nie trzeba już przekonywać. Oparzenia słoneczne, ryzyko raka skóry, przedwczesne starzenie i stany zapalne skóry – to tylko niektóre z letnich zagrożeń. Na naszą skórę wpływ mają dwa rodzaje promieniowania: UVA, którego skutków nie czujemy, ale które przenika w głąb skóry, niszcząc włókna kolagenowe, powodując przedwczesne starzenie się skóry i zmiany nowotworowe, oraz UVB, powodujące rumień skóry. Czy to znaczy, że w ogóle powinniśmy zrezygnować z opalania się? Oczywiście nie, jednak odpowiednie zabezpieczenie i pielęgnacja skóry oraz rozsądne dawkowanie słońca pozwolą nam cieszyć się latem.
Kosmetyczny niezbędnik
Czym się kierować, wybierając kosmetyki na lato? To proste – wiekiem, rodzajem i karnacją skóry oraz… zasobnością portfela. Najlepiej też, gdy (działanie kremu potwierdzone jest badaniami, słońce jest bowiem bardzo wymagającym partnerem dla naszej cery. Odpowiednie kosmetyki kupujmy w aptece – to bardzo dobre dla nich miejsce, gdzie możemy liczyć na rekomendację farmaceuty.
Każdy w swojej letniej kosmetyczce powinien mieć: krem nawilżająco-odżywczy, który codziennie doskonale nawilży wysuszoną skórę twarzy, i mateczkę do stosowania wspomagająco w odżywieniu skóry 2-3 razy w tygodniu. Oczywiście na plażę czy wycieczkę nie ruszamy się bez kremu z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. Dobiera się go do karnacji – im jaśniejsza, tym wyższy filtr. Jednak nawet przy ciemnej karnacji zaleca się stosowanie kremu i z faktorem nie niższym niż 15, nie ma obaw, nawet faktor 30 czy 50 gwarantuje nam ładną opaleniznę, szczególnie na twarzy. Pamiętajmy jeszcze o jednej ważnej sprawie: wielokrotnym smarowaniu skóry w ciągu dnia, szczególnie po kąpieli i wycieraniu się ręcznikiem.
Niestety, mocna opalenizna nie idzie w parze ze zdrowiem – trzeba zdawać sobie sprawę, że słońce jest sprzymierzeńcem zmarszczek i przedwczesnych plam. Poza tym, drogie panie, mocna opalenizna dawno wyszła już z mody…
Słońce i leki
Promienie UV stają się bardziej szkodliwe, kiedy stosujemy pewne leki. Najlepiej przed wyjściem na słońce dokładnie przeczytać ulotkę załączoną do leku, który aktualnie przyjmujemy, bądź zasięgnąć porady farmaceuty. Szczególna ostrożność jest wskazana w przypadku niektórych antybiotyków, środków nasennych i uspokajających, hormonalnych, przeciwbólowych, przeciwzapalnych, przeciwtrądzikowych oraz moczopędnych. Przyjmując je, powinniśmy używać kremów, które zapewniają bardzo wysoką ochronę przed słońcem. Z opalania zrezygnować powinny także osoby pijące napary ziołowe z dziurawca czy mniszka lekarskiego. Fotouczulająco działają też perfumy i dezodoranty.
Woda zdrowia doda
Zadbana skóra to nie tylko wynik stosowania kosmetyków, ale przede wszystkim zdrowego odżywiania i systematycznego nawadniania. Wypijanie 2 l wody dziennie opóźnia starzenie się organizmu, poprawia pamięć, ułatwia odchudzanie i pomaga utrzymać nawilżenie skóry. Pamiętajmy, że wodę należy pić regularnie, małymi łykami, w nie za dużych ilościach. Wypicie naraz dużej ilości wody może spowodować szybsze wypłukiwanie soli mineralnych z organizmu. Więcej pić należy podczas aktywności ruchowej oraz upałów. A jaką wodę pić? Najlepiej mineralną, niegazowaną.
Gdy o wodzie mowa, nie można też nie wspomnieć o tej morskiej. Letnie kąpiele to wakacyjny rytuał, który jednak powodować może wysuszenie i podrażnienie skóry. Dodatkowo osmagana nadmorskim wiatrem twarz staje się ogorzała i szorstka.
Pamiętajmy więc, by latem mieć pod kontrolą trzy żywioły – słońce, wiatr i wodę. Dzięki temu nasze wakacje będą udane, a my wrócimy do domu wypoczęci, zdrowi i piękni.
Źródło: Świat Zdrowia, Lipiec – Sierpie 2014 nr 6 [78], s. 55