Większość kobiet szuka bezpiecznych i skutecznych metod na opaleniznę skóry. Warto przyjrzeć się wszystkim możliwościom.
Opalone ciało zawsze przyciąga naszą uwagę. Niezależnie od tego , czy jest to opalenizna naturalna, czy też powstała sztucznie, jest ozdobą naszego ciała. Ale co zrobić, kiedy po letnich, intensywnych kąpielach słonecznych nie możemy liczyć już na taką rozrywkę? Czy są jakieś inne sposoby na opaleniznę?
Słońce
To najzdrowsza z metod na opaleniznę. W dodatku opalanie jest dalej bardzo modne, chociaż lekarze ostrzegają, bo zmiana kolorytu skóry – nawet w tak naturalny sposób- zawsze wiąże ze sobą pewne ryzyko. Najbardziej narażeni na przykre sytuacje są wszyscy ci, którzy mają dość jasną karnację.
Nie trudno wtedy przeholować z kąpielą słoneczną i zwyczajnie się poparzyć. Mimo to, jest to najzdrowszy sposób na opaleniznę i jeżeli skorzystamy z odpowiednich kosmetyków do opalania, możemy spędzić na słońcu nawet kilka godzin nie martwiąc się o to, że przedobrzymy. Ale brązową skórę możemy uzyskać jeszcze w inny sposób.
Karoten
To w zasadzie nie jest sposób na opaleniznę samą w sobie, ale zdecydowanie daje możliwość dłuższego jej utrzymania. Składnik ten, znajduje się w pomidorach i marchewkach ale poratować się nim mogą także osoby, które za warzywami nie przepadają, bo w aptekach zakupić można także karoten w tabletkach.
Sporo można znaleźć suplementów diety, które mają go w składzie dzięki czemu można z powodzeniem podtrzymać opaleniznę. Jest jednak pewne ale, do którego powinni stosować się ci, którzy palą papierosy. O co dokładnie chodzi? Otóż zażywanie karotenu, jest przyczyną powstawania różnego rodzaju nowotworów.
Bronzer
To sprawdzony sposób na opaleniznę sztuczną. Bronzery występują zazwyczaj w kremach, ale pojawiają się także takie w pudrze albo w musie. Wykorzystuje się je właściwie głównie na skórę twarzy, po ich nałożeniu dodają jej blasku a w dodatku odpowiednio modelują.
Nie wystarczy wsmarować specyfiku w skórę na twarzy, żeby wszystko wyglądało jak najbardziej naturalnie, trzeba również poświęcić chwilę na przesmarowanie szyi, dekoltu a nawet uszu. Trzeba też uważać, by nie przesadzić z ilością, bo w takim wypadku można się skutecznie postarzyć – nawet o 10 lat. Bronzer nie jest trudny w zastosowaniu, może sprawiać problemy jedynie przy tłustej cerze. Ale wtedy wystarczy na samym początku zrobić pudrową bazę.
Samoopalacz
Kolejny kosmetyk jako sposób na opaleniznę. Mimo iż ich aplikacja jest naprawdę prosta, to trzeba mieć w tym trochę doświadczenia, bo wystarczy odrobina nieumiejętności, a ciało będzie wyglądało jak piegowata biedronka – same zacieki i przebarwienia.
Na ten kosmetyk trzeba odpowiednio przygotować skórę. Na początku robimy peeling, który złuszczy martwy naskórek, a później nawilżamy ciało za pomocą balsamu. Kiedy wszystko dobrze się wchłonie, będzie można zacząć wmasowywać samoopalacz. Powoli, kolistymi ruchami, równomiernie. Oczywiście samoopalacze mogą przyjąć również formę sprayu. W tym wypadku należy je rozpylać w odpowiedniej odległości a później również wetrzeć.
Solarium
Sposób na opaleniznę sztuczną, ale utrzymującą się dość długo, nie jak w przypadku kosmetyków samoopalających. Wybierając się tam po raz pierwszy, najlepiej ustalić z obsługą jaki czas będzie optymalny. Jednak przy pierwszej wizycie opalanie nie powinno trwać dłużej niż 8 minut, co jest absolutnym maksimum w przypadku osób o ciemnej karnacji.
Klienci ze skórą blado żółtą lub blado różową, nie powinni spędzić w kabinie więcej, niż 3 minuty. Dodatkowo trzeba wcześniej wysmarować się specjalnymi kosmetykami, które zapewnią bezpieczeństwo, a dodatkowo zwiększymy dzięki nim skuteczność opalania. Do kabiny nie powinno się wchodzić z biżuterią a z twarzy powinniśmy usunąć wszelki makijaż. Na oczy należy koniecznie nałożyć specjalne okulary z filtrami UV.
Więcej o letniej pielęgnacji skóry znajdziesz w artykule: https://www.zdrowaskora.info.pl/pielegnacja-skory/wakacyjna-kosmetyczka/
Każda metoda jeśli stosowana z umiarem, jest dobra. Trzeba dbać o skórę, zwłaszcza jeśli ma się dużo znamion 🙂